Ostro, ale z umiarem
Trenując profesjonalnie i przez cały czas, każdy z nas dociera do momentu, w którym obciążenia systematycznie należy zwiększać, aby w dalszym ciągu móc mówić o efekcie. Idąc tym tropem, łatwo jednak wpędzić się w kłopoty i doprowadzić do przetrenowania. Ten stan rzeczy stosunkowo łatwo rozpoznać. Przetrenowany ćwiczący bardzo łatwo i często łapie drobne kontuzje. Zwykle nie są one poważne, jednak skutecznie potrafią uprzykrzyć życie. Objawem przetrenowania może być także brak efektu, efekt odwrotny od zamierzonego (np. utrata wagi przy chęci przybrania) czy też trudność z poprawą osiągów sportowych. Przede wszystkim zmuszanie mięśni do pracy ponad siły jest błędnym kołem. Wysiłek, jaki trzeba włożyć w pokonanie ciężaru jest w porządku. Obciążenie ponad miarę już nie. Bardzo łatwo przeforsować organizm także podczas treningu cardio – tydzień przerwy i bezcenny odpoczynek może okazać się zbawienny. Nie jest prawdą, że wyniki osiągniemy tylko balansując na granicy wytrzymałości i pracując w bólu.